NEW IN: Listopad 2014

wtorek, 9 grudnia 2014
Ja nie mogę, jak ten czas leci! Listopad dopiero co się rozpoczął, a już się skończył! Nawet nie tylko skończył, ale skończył się już dawno, a ja jestem spóźniona z nowościami! Ostatnio takie spóźnienia mam co raz częściej, ale obiecuję poprawę. Swoją drogą listopad był dosyć zakręconym miesiącem. Dużo się działo, mniej dobrego, więcej złego, niestety. Na szczęście chyba już wszystko udało się opanować, wracam do regularnego blogowania i postów publikowanych osobiście, a nie z automatu.



L'Oreal True Match N1 - to pierwszy zakup jaki poczyniłam. Skorzystałam z promocji w Rossmannie 1+1 i chwyciłam dwie sztuki, na zapas. Pokazuję jedną bo druga jest już w użyciu- niezbyt czysta :P Pierwsze wrażenie na jego temat- ładny kolor, wystarczające krycie, ale czy musi się tak strasznie na wszystkim odbijać? Ulubieńcem mojego życia może nie zostanie, ale jest to dobry podkład. Tylko... czy mi się coś stało z oczami czy w nim są drobinki? 



Kolejne zakupy z Rossmanna.
Lovely Blush Me Baby Róż z rozświetlaczem. Skusił mnie przeuroczym wyglądem i przesłodkimi serduszkami, a serce moje zdobył ślicznymi odcieniami. Nie orientuję się, czy on jeszcze jest w drogeriach bo to chyba była jakaś edycja limitowana, ale jak macie okazję to łapcie czym prędzej! Chociażby ze względu na róż bo rozświetlacz może nie przypaść do gustu osobom nielubiącym drobinek.
Rimmel Exaggerate Nude. Potrzebowałam kredki w cielistym kolorze na linię wodną. To chyba jedyna znana mi kredka automatyczna w tym kolorze. Nie miałam jakoś ochoty dawać 20 zł za kredkę do oczu, nie jest to rzecz pierwszej potrzeby no ale w takim układzie jak na zdjęciu mogłam te dwie dyszki przeboleć. Zwłaszcza, że mam już inną kredkę z tej serii i bardzo sobie chwalę jej właściwości


 

Makeup Revolution Death by Chocolate. Jedyna czekolada, która nie tuczy. Kolejna rzecz, której jeśli nie macie jeszcze w swoich zbiorach to musicie koniecznie kupić. Świetna jakość, piękne kolory w neutralnych kolorach i zapach gorzkiej czekolady. W takiej cenie i takim opakowaniu nie można sobie odmówić tej małej słodkości.



Bell BB Cream Lightening Concealer 010. -40% w Naturze skłoniło mnie do poczynienia zapasów swojego ulubionego korektora pod oczy. To chyba mój ideał - poza faktem, że się szybko kończy. Wybaczam mu, w promocji mogę kupować.



Niewiele kupiłam w tym miesiącu, a jakoś strasznie dużo wydałam... Jak zwykle z resztą ;P A Wy co kupiłyście? Skorzystałyście z jakiś ciekawych promocji?

8 komentarzy:

  1. Ja skorzystałam z -40% na Maybelline w Hebe :) Kupiłam sobie w końcu liner, o którym już długo myślałam :) Dałam się skusić.
    Muszę przyznać, że jak widzę tą paletkę to już widzę kilka ślicznych makijaży :) Pokażesz ją bliżej?
    ps: zerknij na maila ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że pokażę, ale nie mam w tym doświadczenia ;)

      Usuń
  2. Ja też mam zaległości, powinnam napisać post o nowościach listopadowych, a nawet zdjęć jeszcze nie zrobiłam :P
    Ciekawa jestem jaki efekt dawałaby kredka nude na mojej linii wodnej. Do tej pory używałam tylko czarnej lub brązowej.

    OdpowiedzUsuń
  3. ten podkład właśnie testuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten korektor mnie bardzo zainteresował:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ideał pod oczy mówisz? będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Chętnie przyjmę każdą Twoją opinię lub krytykę. Pamiętaj jednak, by nikogo nie obrażać ;)


Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publiczne udostępnienie zawartych w nim treści oraz akceptujesz Politykę Prywatności!




SZABLON BY: PANNA VEJJS.