Neonowe trójkąty | Zdobienie

poniedziałek, 31 sierpnia 2015
Dzisiaj zdobienie typowo letnie. Korzystajmy z pogody, która nadal zachęca do noszenia jaskrawych, wesołych kolorów. Niedługo przyjdzie jesień i tak radosne zdobienia pójdą chwilowo w odstawkę czekając na lepszy moment i ustępując miejsca nowym trendom. U mnie jesienią królować będą nude i złoto, brązy, czernie, fiolety... na razie jednak skupmy się na tych cudownych kolorach lata, póki jeszcze jest na to czas!
Biel i neony to chyba najpopularniejsze połączenie. U mnie wystąpiły w wersji kolorowych plam i dużych ćwieków. Nieskromnie powiem, że to chyba najfajniejsze neonowe zdobienie jakie do tej pory zmalowałam!





Opowiem wam trochę o ćwiekach, które fajnie uzupełniły to zdobienie. Pochodzą ze sklepu Lady Queen Beauty. Na dziale Nail Art znajdziecie sporo fajnych ozdób. Te znajdziecie tutaj. Nie kosztują wiele, a są bardzo fajnej jakości. Ćwieki znajdują się w standardowej małej karuzeli z dwunastoma przegródkami. Każda z nich wypełniona jest trójkątami o wielkości około 5mm. Fakt, są spore i niestety odstają od płytki paznokcia. By zapobiec odpadaniu wypełniłam luki bezbarwnym lakierem, dzięki temu utrzymały się dłużej. W karuzeli znajduje się 6 kolorów trójkątów. Wszystkie w jaskrawych neonowych barwach. Są wielorazowego użytku, nie straciły koloru podczas noszenia. Nie wiem jak zachowają się w kontakcie ze zmywaczem, ja takie ozdoby usuwam pęsetą. 




Gdybyście były zainteresowane zakupami, koniecznie skorzystajcie z kodu rabatowego na aż 15%!
Zajrzyjcie też na dział Flash Sale, gdzie zapoznacie się z obowiązującymi promocjami!


Do zdobienia użyłam:
-Flormar Matte M01
-Models Own Flip Flop
-Miss Selene 161
-trójkątne ćwieki Lady Queen


Koniecznie napiszcie mi w komentarzu jak wam się podoba to zdobienie i co myślicie o ćwiekach!
Dzięki i do następnego :*

Czytaj dalej »

Morskie fale | Zdobienie | BPS

piątek, 28 sierpnia 2015
Witajcie ponownie! Na początek dziekuję że tak licznie komentowałyście poprzedni wpis. Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza, że ostatnio było tu pustawo. Ale naprawdę się staram wracać do pisania. Słowo harcerza (którym nigdy nie byłam)!
Dzisiaj chciałabym wam pokazać manicure idealnie dopasowany do miejsca w którym mieszkam, morze mam na wyciągnięcie ręki, to i pazurki musiały oddać zaistniałą sytuację. Gradient imitujący morskie fale wykonany tintem z Sephory - Tie Dye, ozdobiony srebrnymi muszelkami, które nadają charakteru całości. Zapraszam do obejrzenia!







Ćwieki w kształcie muszelek długo mi się marzyły. Te są bardzo fajne. Przyszły do mnie w strunowym woreczku w liczbie 20 sztuk. To wystarczająca ilość żeby wykonać ładne zdobienie. Występują w dwóch rozmiarach 3 i 5 mm oraz w dwóch kolorach. Ja wybrałam te mniejsze w kolorze srebrnym. Nakładają się bez problemu i dobrze przylegają do paznokci. Dzięki temu nie zaczepiają o ubrania czy włosy. Są wielorazowe, nie wycierają się, nie tracą połysku, więc jeśli delikatnie usuniemy je i oczyścimy z resztek lakieru, będą nam służyły bardzo długo.


Ćwieki możecie kupić na dziale Nail Art a konkretnie tutaj Kosztują $2.78 ale korzystając z kodu rabatowego JJG10 uzyskacie 10% zniżki na zakupy! Pamiętajcie też, że wysyłka jest darmowa na cały świat! 





Dajcie znać co o tym sądzicie!
Czytaj dalej »

Lody z posypką | Zdobienie

czwartek, 20 sierpnia 2015
Nadal mamy lato więc zdobienie jeszcze się nadaje. Co prawda największe upały już się skończyły, w powietrzu czuc już jesień, a zima zbliża się wielkimi krokami. I jest to wiedza pewna, możecie mi wierzyć, kot zaczął już "zapuszczać" sezonowe sadełko, a on przecież nie może sie mylić! Coś czuję, że mamy ostatnie chwile by cieszyć się ulubioną letnią przekąską - lodami. U mnie występują dziś one w wersji z kolorową posypką. Mniam!







Do wykonania zdobienia użyłam pędzelków, które przyleciały do mnie z Born pretty Store. Są urocze, białe i maleńkie. Mają krótkie precyzyjnie ułożone włoski, syntetyczne oczywiście. Zaskoczyło mnie to, jak dobrze zostały zabezpieczone przed przypadkowym rozcapierzeniem włosia. Nie dośc, że zostały zamknięte w plastikowych "słomkach" to dodatkowo w środku jest jeszcze węższa, plastikowa osloneczka chroniąca samo wlosie. Można tymi pędzelkami namalować naprawde cieniutkie kreseczki i precyzyjne komtury. Aż dziwne, że trafiły do mnie dopiero teraz! Dostać możecie je tutaj za cenę $2.99. Pamiętajcie, że używając kodu JJG10 otrzymacie 10% zniżki, a wysyłka jest zawsze darmowa!


Do zdobienia użyłam:
-Up Girls 128
-Up Girls 125
-Golden Rose wow! 94
-Bell Fashion Colour 
-Rimmel Salon Pro Kate 317 hip hop
-Flormar Matte M01
-Pędzelki do zdobień










Czytaj dalej »

Letnie kwiaty | Born Pretty Store

wtorek, 11 sierpnia 2015
Lato w pełni, wszystko płynie i topi się w mgnieniu oka, a ja czuję sie w końcu dopieszczona! Nareszcie z ręką na sercu mogę powiedzieć że nie jest mi zimno. Wchłaniam lato całą sobą i cieszę się piękną pogodą, niestety ze świadomością, że już niedługo przyjdzie jesień, piękną pogodę trafi szlag, zrobi się zimno i ponuro. Ale jeszcze nie teraz!
Biel to idealny kolor lakieru na lato, jest świeży i pasuje do wszystkiego, a do tego podkreśla opaleniznę! Do namalowania kwiatków zdecydowałam się na malinową czerwień, lekką broskwinkę i błękit, który jest równie odświeżający co biel. Dodałam też złote kuleczki z BPS. 





Warto wspomnieć nieco o samych ćwiekach. Przychodzą one do nas w niedużej karuzeli z dwunastoma przegródkami. W sześciu z nich znajdują się kuleczki w kolorze zlotym, w pozostałych w kolorze srebrnym. Oba kolory mamy w dwóch rozmiarach. Kuleczki są dosyć mocno wypukłe, ale raczej nie zaczepiają się o nic. Jeśli chodzi o nakładanie, to nie ma żadnego problemu. Pęsetą nakładamy je na warstwę mokrego lakieru i delikatnie dociskamy. Ja dodatkowo pokryłam je bezbarwnym lakierem. Niestety, mimo to ćwieki się zniszczyły. Po kilku dniach noszenia nie odpadły, nadal były na swoim miejscu, ale nie miały już koloru. Szkoda, bo miałam nadzieję, że będą wielorazowe.

Ćwieki możecie kupić na dziale Nail Art a konkretnie tutaj  Kosztują $3.28 ale korzystając z kodu rabatowego JJG10 uzyskacie 10% zniżki na zakupy! Pamiętajcie też, że wysyłka jest darmowa na cały świat!


Dajcie znać czy to polączenie kolorów wam też kojarzy się z latem?







Czytaj dalej »

Wishlist | Dresslink

środa, 5 sierpnia 2015
Ostatnio internetowe chińskie sklepy zdobywają co raz większą sławę. Co raz częściej widzę filmy i posty o produktach z takich sklepów. Nic w tym dziwnego. Dostępność wielu produktów z różnych kategorii i niskich cenach kusi. Postanowiłam skusić się i ja. Dresslink jest jednym z takich sklepów. Dzisiaj przygotowałam dla was listę rzeczy, które chciałabym z takiego sklepu zakupić.

1 / 2 / 3

Odkąd kupiłam swoją pierwszą marynarkę - intensywnie niebieską z eleganckimi złotymi wykończeniami, pokochałam marynarki. Wszystkie, te eleganckie, casual'owe i te z bardziej finezyjne.Najbardziej marzy mi się luźna marynarka w intensywnie różowym kolorze, ale także cytrynowemu żakiecikowi z pierwszego zdjęcia nie można za nic odmówić uroku. Za to w militarnym stylu kusi mnie marynarskimi skojarzeniami, a przecież od teraz Gdańsk jest moim domem, więc to chyba must have w mojej garderobie!

 1 / 2

Jak na zmarzlucha przystało moją uwagę przyciągnęły swetry. Ten z czaszkami ma coś w sobie takiego, że wcale nie kojarzy mi się ze zbuntowaną punk girl z gimnazjum, a wydaje się wręcz słodki! (może mam coś nie tak z percepcją, a może to wina kołnierzyka?) Za to luźna sweterkowa narzuta w azteckie printy zapewne przypadłaby do gustu niejednej dziewczynie, robi wrażenie swoją prostą luźną formą i uporządkowanymi geometrycznymi wzorami.

 1 / 2 / 3

Bluzy to kolejny must have w mojej szafie. Chyba każdy zmarzluch to zrozumie! Pierwsza bluza prezentuje się fajnie przez swoje nietypowe zapięcie przy szyi, dodaje jej to charakteru. Kolorowy dresik to fajna opcja do chodzenia po domu w leniwy dzień, ale także jako pidżamka w okresie zimowym. Co do bluz ze środkowego zdjęcia - nie przypominają wam one tych z kolekcji Jeremy Scott dla Adidas sprzed kilku lat?

 1 / 2 

Nad zakupem torebki rozmyślam już od dłuższego czasu. Moja obecna jest wielka, pakowna, ale nie zawsze poręczna, przydałoby mi się coś mniejszego, ale równie pojemnego. Malutkie torebeczki w pastelowych kolorach wyglądają jak cukierki! Wiem, że wiosenno-letni okres niedługo dobiegnie końca, ale powiedzmy sobie szczerze, kto by się nie skusił na chociaż jedną? Ja wzdycham do wszystkich, wybór jednej chyba przerósłby moje możliwości.


1 / 2

Kto nie zna chińskich puchaczy ręka do góry! Sa tu w ogóle takie osoby? Jeśli tak, to polecam zajrzeć chociażby na kanał Zmalowanej, która o tych pędzlach mówi już od dawna i to niemal w samych superlatywach. Skoro są takie dobre i nie kosztuja zbyt wiele to czemu by nie pokusić się o ich wypróbowanie? Drugi zestaw nie jest mi znany z niczyjego polecenia, ale również jego cena nie jest wysoka, a posiada śliczną tubę przydatną w podróży.


1 / 2 / 3

Tu już taki kosmetyczno-urodowy misz-masz. Czarną maseczką już kiedyś miałam i nawet wydaje mi się, że to była ta sama maseczka co na zdjęciu. Nic tak dobrze nie wyciąga ze skóry zanieczyszczeń. Set szminek to już taka zachcianka, za mało mam szminek, a co! No a ta karuzela z ozdobami to po prostu cudo! Muszelki, rozgwiazdy, koniki morskie i żółwie! Ileż ja manicure mam w głowie na sam jej widok!




Skoro te sklepy robią się co raz popularniejsze to i ja chcę sprawdzić na własnej skórze jak to z nimi jest. Czasem takie "chińczyki" okazują sie równie dobrymi sklepami co ogólnodostępne sieciówki. Być może w niedługim czasie dane mi będzie się przekonać!


Instagram | Facebook | Zblogowani | Bloglovin | Nailpolis |
Post sponsorowany
Czytaj dalej »



SZABLON BY: PANNA VEJJS.