NEW IN | Marzec 2016
Marzec minął jak mgnienie oka! Niesamowicie szybko! Tak szybko, że nie zdążyłam przez ten czas wydać wszystkich pieniędzy! Ogółem to prawie nic nie wydałam, bo większość z tego, co Wam pokażę trafiła do mnie ze współpracy, a kupione przeze mnie rzeczy były albo bardzo tanie albo skończyło się.
Jako pierwsza w tym miesiącu przyleciała do mnie paczuszka z Lady Queen. Za uzbierane na stronie punkty zamówiłam sobie łańcuszek ze słodką złotą kokardką. Niestety nie jest ona zbyt dobrej jakości bo miałam ją na sobie raz i zaraz się wytarła. Szkoda. To nie jedyna rzecz z biżuterii bo za dolara zamówiłam też dość okazały naszyjnik na Dresslink z listkami. Nie kosztował wiele więc nawet jeśli nigdy go nie założę to nie będzie mi szkoda [KLIK]
Kolejną paczką jest paczuszka współpracowa z Born Pretty Store. Tym razem przyleciał do mnie zestaw pastelowych pędzelków w różnych kształtach. Wszystkie ładnie zabezpieczone, precyzyjne i wygodne. Już niektóre przetestowane i jedyną ich wada jest to, że się ciężko domywają.
Poza tym w paczce znalazła się mini paleta do założenia na palec, fajny gadżet chociaż nie niezbędny. Folię holograficzną do efektu szkła już mogłyście podziwiać w akcji [KLIK]. Na mini cyrkonie jeszcze nie mam pomysłu, ale na pewno coś z nimi wyczaruję.
Następne dwie paczki znalazłam już w domu, nie przyszły do mnie do Gdańska. Jedna z nich pochodzi ze sklepu Lady Queen i jest paczką współpracową. Trafiły tu do mnie słodziutkie korony, na które mam już pomysł, karuzela perełek w różnych rozmiarach i cyrkonie w najróżniejszych kształtach.
W paczce z Dresslink, która była drugą znalazł się ostatni hit blogosfery. Czarną maseczkę z Pilaten kupowałam do tej pory na allegro w saszetkach. W końcu znalazłam i zamówiłam pełnowymiarowe opakowanie [KLIK]
Na ten miesiąc to tyle. Dajcie znać, czy upolowałyście coś ciekawego w tym miesiącu!
Dzięki i do następnego :*
Słyszałam o tej maseczce, ale przyznam, że sama chyba bałabym się ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńNie ma czego się bać, używam jej od dawna regularnie :)
UsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZ tymi koronami to ja widzę pięknie namalowaną zieloną żabkę :D
OdpowiedzUsuńDokładnie to miałam przed oczami zamawiając je ;)
UsuńFajne nowości :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPisz koniecznie o tych pędzelkach :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ich ciekawa :)
UsuńJuż niedługo ;)
Usuńna fiole sie skusze :)
OdpowiedzUsuńJest całkiem ładna ;)
UsuńJak te pędzelki z miętowymi rączkami ślicznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńSą słodkie, prawda? Szkoda że nie błękitne ;)
Usuń