Wiosenna Kolekcja Lakierów Eveline | Mini rozmiar, Maxi jakość!

czwartek, 12 maja 2016
Witajcie! Za oknem już nawet nie wiosna, a regularne lato. Słońce w pełni swojej urody zagląda w okna i pieści skórę, z szaf znikają grube swetry w smutnych kolorach i ustępują miejsca letnim sukienkom. Oczywiście odmiana dotyczy nie tylko szafy! Nowe stroje to też nowe paznokcie, koniecznie w lekkich kolorach i całe w kwiatowych wzorach bo przecież gdzie wiosna jest piękniejsza niż na kobiecych paznokciach? Dziś chcę pokazać Wam cudowne lakierowe maluczki. Wszystkie w wiosennych, pastelowych kolorach, które pokochałam od pierwszego użycia. Mając taką pogodę za oknem nawet nie patrzę w stronę ciemnych kolorów, a odkąd mam tę czwórkę, o której Wam zaraz opowiem to sięgam tylko po nie i po żadne inne!


Mowa oczywiście o lakierach Eveline miniMAX z najnowszej wiosennej kolekcji. W moje ręce wpadły ostatnio cztery kolory, które jak już wspomniałam zachwyciły mnie do tego stopnia, że nie mam ochoty sięgać po inne lakiery. Ta czwóreczka zachwyciła mnie swoimi właściwościami i kolorystyką dopasowaną do mojego aktualnego nastroju i pogody za oknem.Stoją grzecznie na moim biurku niczym wiosenny bukiet kolorów i jakoś tak same wpadają mi w ręce podczas wykonywania manicure. Lakiery Eveline to jedne z moich ulubionych. Zwłaszcza seria miniMAX, w której znajdziemy cudowne odcienie za niewielką cenę. Dodatkowo w pojemności, która pozwala nam zużyć lakier zanim się przeterminuje. 


Cała seria tych lakierów ma świetne opakowania, które dobrze się przechowuje. Okrągłe z zakrętką o tej samej średnicy co sama buteleczka. Bardzo ładnie to wygląda na półce no i jak już wspomniałam świetnie się je przechowuje! Nie zajmują wiele miejsca ani na półce, ani w szufladzie, ani w walizce czy torebce, jesli chcemy zabrać je na wyjazd czy po prostu mieć zawsze przy sobie. Szeroka, krótka nakrętka jest bardzo wygodna w malowaniu, zdecydowanie wolę takie niż wąskie i długie nakrętki w dziwnych kształatach. 


Lakiery mają bardzo fajną, rzadką konsystencję. Nie są leiste, ale też nie są "glutkami", które ciężko rozprowadzić na płytce. Nakładają się cienką warstwą i to za jednym pociągnięciem! Tak szybkie pokrycie płytki umożliwia nam szeroki pędzelek. Nie trzeba nim długo pracować by cała płytka paznokcia była pokryta równomierną warstwą lakieru. Jest to o tyle ważne, że lakier szybko wysycha i gdyby nie umożliwienie tak szybkiej pracy z pewnością narobiłybyśmy sobie nieestetycznych prześwitów.


Niesamowita wręcz jest pigmentacja tych lakierów. W zasadzie niezależnie od odcienia (a przypomnę, że mamy tu do czynienia z pastelami, które zazwyczaj wymagają nakładania sporej liczby warstw) lakier kryje już po drugiej warstwie. No może z wyjątkiem jednego - który pokrył mi paznokieć już jedną warstwą absolutnie bez prześwitów! 


Cała czwórka ma wykończenie kremowe, czyli nie posiada żadnych drobinek. Kolor jest piękny, jednolity i niesamowicie lśniący! Wykończenie tych lakierów daje efekt wręcz mokrych paznokci pokrytych płynnym szkłem. Dodatkowo nie ma obaw o matowienie. Swój manicure z użyciem tych maluszków nosiłam bardzo długo - bo aż 5 dni - i wyglądały tak samo pięknie jak zaraz po pomalowaniu. Gdyby nie to, że kolory szybko mi się nudzą, a głowę mam pełną pomysłów na kolejne zdobienia z udziałem lakierów miniMAX, nosiłabym ten manicure jeszcze dłużej!


Odcień 133 to piękna nasycona zieleń ale nadal w pastelowej odsłonie. To kolor świeżej trawy i młodych listków! 


134 to najpiękniejszy bananowy odcień w mojej kolekcji. Idealnie wyważony, nieprzebielony, pastelowy odcień słonecznej żółci.


Odcień 141 to lakier ślubny! Jasny nude z przewagą rozbielonego różu. Sprawia, że dłonie wyglądają świeżo i czysto. Idealna baza pod wszelkiego rodzaju zdobienia.


137 to ten gagatek, który kryje już po pierwszej warstwie. To dość jasny odcień koralowy. Nie jest zbyt neonowy, ale też nie jest mocno rozbielony. Widoczny ale nie krzykliwy.


Podsumowując są to przepiękne wiosenne lakiery dla każdej kobiety. Zwłaszcza tej aktywnej, która nie ma czasu martwić się swoim manicurem gdy pogoda za oknem wręcz nas woła! Niezależnie od tego czy planujesz szybki spacer nad rzekę czy tygodniowy urlop nad morzem miniMAX musi być z Tobą. Wykonasz manicure szybko, bez tracenia czasu na wysychanie lakieru i bez obaw o odpryski! Mini rozmiar, Maxi jakość!


Dajcie znać czy znacie te maleńkie lakiery! Jak Wam się podoba moje zdobienie z ich użyciem?
Dzięki i do następnego :*

29 komentarzy:

  1. Zielony i koralowy są śliczne <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Przygarnęłabym wszystkie kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna, pastelowa seria :) mani z kwiatuszkami urocze ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolory - każdy z osobna i wszystkie w jednym zdobieniu :) Świetne wiosenne kwiatuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne te kolorki, a zdobienie jeszcze lepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. mam chyba ta zielen, faktycznie pigmentacja jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły pigmentacją wszystkie kolory :)

      Usuń
  8. Prześliczne kolorki, wszystkie cztery mi się niesamowicie podobają ;). Zdobienie z gradientem i kwiatkami cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo się cieszę, ze Ci się podoba :)

      Usuń
  9. ciekawe kolorki, aczkolwiek odkąd spróowałam lakierów z diamond cosmetics każdy inny wydaje mi się gorszy i mniej trwały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Ja jakoś nie zachwyciłam się tylko lakierami z Diamond :)

      Usuń
  10. Ten żółty na pewno wpadnie do mojego koszyka, piękny jest! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Chętnie przyjmę każdą Twoją opinię lub krytykę. Pamiętaj jednak, by nikogo nie obrażać ;)


Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publiczne udostępnienie zawartych w nim treści oraz akceptujesz Politykę Prywatności!




SZABLON BY: PANNA VEJJS.