Kobo Face Sculpting Palette | Recenzja
Witajcie! Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o produkcie, który jest moim ulubieńcem wyjazdowym. Malutka paletka kupiona podczas promocji w drogerii Natura już po pierwszym użyciu tak mnie zachwyciła, że wróciłam następnego dnia by zakupić pełnowymiarowe opakowania zawartych w niej kosmetyków! O czym mowa? Oczywiście o paletce czterech produktów do konturowania Kobo Face Scuplting Palette.
Opakowania kosmetyków marki Kobo zawsze mi się podobały. Produkty zamknięte są w kwadratowej paletce z grubego, porządnego plastiku. Otwierana i zamykana na klik. Mechanizm działa bez zarzutu! Jak wiecie opakowania z przezroczystym wieczkiem nie należą do moich ulubionych, gdyż nie do końca ładnie wyglądają gdy produkt sięga denka, ale jednocześnie jest to spore ułatwienie podczas zakupów - od razu widzimy co jest w środku - a także podczas szukania paletki w kosmetyczce. Takie kompaktowe rozwiązanie będzie świetne podczas wyjazdów. Paletka zmieści się nawet w najmniejszej kosmetyczce, jest lekka i nie zajmuje wiele miejsca, a w środku znajdziemy wszystko, co do konturowania będzie nam potrzebne.
Wszystkie cztery zamieszczone w tej palecie produkty są matowe i dają ładne, naturalne wykończenie. Mimo tej matowości nie są suche. Bardzo miłe i aksamitne w dotyku. Ich jedwabista konsystencja łatwo i przyjemnie chwyta się skóry ale nie robi plam. Bardzo łatwo jest rozetrzeć nałożony produkt. Dzięki dobrej pigmentacji nakładanie produktów na skórę odbywa się szybko, wystarczy kilka ruchów pędzla i mamy piękny kontur - wyraźny ale nie nachalny, bez plam i ostrych granic.
Aplikacja to czysta przyjemność. Niezależnie od użytego pędzla produkt świetnie chwyta się włosia i doskonale przenosi na skórę. Dla niektórych jej mały rozmiar może stanowić problem podczas użytkowania, ponieważ dużym pędzlem ciężko jest nabrać tylko jeden produkt nie zahaczając o inny, ale jeśli nie używamy ogromnych puchatych pędzelków nie ma z tym kłopotu. Ja na przykład do różu używam popularnego Hakuro H24 i nie zdarzyło mi się nabrać na pędzel kosmetyków po bokach.
Wszystkie oczywiście wiemy, że trwałość jest sprawą indywidualną i zależy od szeregu czynników. Wpływa na nią to, czy dotykamy twarzy w ciągu dnia, typ skóry, a także baza na którą konturowanie zostanie nałożone czyli użyty podkład i puder. Ja na swojej twarzy generalnie nie mam kłopotu z trwałością tego typu kosmetyków więc od siebie mogę powiedzieć, że ta paletka mnie nie zawiodła.
Jeśli chodzi o produkty zawarte w tej palecie to są one to cztery pudrowe kosmetyki, dla wygody użytkownika ponumerowane i nazwane przez producenta: 1- Highlight, 2- Blush, 3 i 4 - Contour. Żeby jeszcze bardziej ułatwić pracę początkującym osobom z tyłu opakowania mamy dość przejrzysty opis produktów i rysunek pokazujący jak ich używać.
Przechodząc już do samych produktów to zacznę może od dwóch pudrów do konturowania. Są to dokładnie te same pudry, które możemy kupić pojedynczo czyli jaśniejszy 308 Sahara Sand i ciemniejszy 311 Nubian Desert. To właśnie po nie pobiegłam następnego dnia po zakupie tej malutkiej paletki. Oba mają kolory odpowiednie do konturowania twarzy. Chłodne ale nie szare dają bardzo ładny efekt cienia na twarzy. Róż ma fajny moim zdaniem kolor, ale niekoniecznie będzie wszystkim pasował. To chłodny, dość mocny i intensywny odcień różu. Na twarzy wygląda ładnie i nawet dość naturalnie ale podejrzewam, że większość z Was tak jak ja, wolałaby coś bardziej brzoskwiniowego i delikatniejszego.
Na koniec zostawiłam sobie hit czyli rozświetlacz. Wiem, że wiele z Was może to dziwić, ale jest to matowy rozświetlacz bez drobinek i efektu perły. Ma piękny, jasny waniliowy kolor i bardzo mocną pigmentację. Doskonale nadaje się do uwypuklania wybranych partii twarzy, gdy nie chcemy się błyszczeć, ale także świetnie się sprawdza do przypudrowania korektora pod oczami. Cudownie rozjaśnia, jego żółte tony dodatkowo neutralizują sińce pod oczami, a sam produkt zapewnia dodatkowe krycie. Naprawdę żałuję, że ten produkt nie jest dostępny w pełnowymiarowym opakowaniu.
Tak podsumowując jest to świetna paletka na wyjazdy i z takim zamysłem ją kupiłam. Jest to też doskonała opcja dla osób początkujących, dopiero zaczynających przygodę z konturowaniem. Za niewielką cenę mamy wszystko co do pełnego konturowania jest potrzebne, w dodatku doskonałej jakości. Niewielki rozmiar będzie zaletą, jeśli jeszcze nie jesteście pewne, czy taka technika w makijażu przypadnie Wam do gustu lub jeśli używacie jej sporadycznie.
Dajcie znać czy znacie ten kosmetyk! Jeśli wiecie, gdzie można zdobyć taki żółty matowy rozświetlacz też koniecznie napiszcie mi w komentarzu, zdecydowanie przyda mi się większe opakowanie.
Dzięki i do następnego :*
Etykiety:
Blush,
Bronzer,
contour kit,
face sculpting,
highlighter,
kobo,
konturowanie twarzy,
paletka do konturowania,
produkty do konturowania,
Rozświetlacz,
róż do policzków
kusi mnie ta paletka, ale na razie mam szlaban na zakupy :D
OdpowiedzUsuńOj tak, jeden produkt :P
UsuńCoś fajnego, kupiłabym, zwłaszcza, że lubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńWarto ją mieć, idealna na wyjazdy :)
UsuńFajnie wygląda, ładne kolory, ale bardzo małe te kwadraciki...
OdpowiedzUsuńPrzy odrobinie precyzji nie sprawia to kłopotu :)
UsuńJa mam trójeczkę i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTą z bronzerami czy z różem? :)
UsuńJuż chyba gdzieś widziałam jej recenzje, ale ja obawiałabym się właśnie tego, że kwadraciki są zbyt małe. Posiadam duże, puchate pędzle i nie poradziłyby sobie z precyzyjnym nabraniem produktów :) Dobrze, że chociaż brązery można nabyć osobno :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, duże pędzle nie do końca sprawdziłyby się z tą paletką, chociaż dla chcącego sposób się znajdzie :P
Usuńbardzo ciekawa paletka :)
OdpowiedzUsuńWszystko w jednym, cena niska, a jakość wspaniała ;)
UsuńNiedawno prawie ją kupiłam na promocji, ale wybrałam jednak sam bronzer, bo róży mam wiele. I trochę małe są te kwadraciki :) Ale jest ładna i kusząca :)
OdpowiedzUsuńJa mam zarówno pełne opakowania bronzerów jak i tego maluszka. Na co dzień sięgam po duży bronzer, a tą paletkę trzymam na wyjazdy :)
Usuńna wyjazdy idealna paletka! Bronzery z kobo uwielbiam :>
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż mogłyby być nieco mniej suche :)
UsuńLubię jej użyć na co dzień, jak mam mało czasu na konturowanie :)
OdpowiedzUsuńWszystko jest pod ręką i nie trzeba szukać różnych produktów w osobnych opakowaniach. To zdecydowanie oszczędza czas :)
UsuńPrezentuje się bardzo kusząco. Jak tylko będę w Naturze (a jestem tam chyba raz na rok :D) to myślę, że ją kupię.
OdpowiedzUsuńFajna i tania paletka, zdecydowanie warto ją kupić :)
Usuńnie mam pojecia o konturowaniu ale paletla przyciaga oko :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zakochana w tych produktach ❤️
OdpowiedzUsuńSama posiadam tę paletkę i na wyjazdy, gdzie chcemy mieć wszystko w jednym miejscu sprawdzi się bardzo dobrze. Mnie też te malutkie kwadraciki nie przeszkadzają, używam po prostu mniejszego pędzle (H14) i wszystko jest ok :) Róż faktycznie jest intensywny, ale wystarczy nabrać go w mniejszej ilości i już nie będzie efektu ruskiej lalki :)
OdpowiedzUsuń