Państwa-Miasta: Australia
Przyznam szczerze, że ten tydzień projektu przerażał mnie chyba najbardziej. Z Australią kojarzą mi się tylko ogromniaste obrzydliwe pająki. Dopiero dłuuugo długo po nich przypałętały mi się na myśl kangury i... koala! Małe słodkie misiaczki. Tak! To zdecydowanie jest o wiele lepszy pomysł niż straszny pająk. Koncepcja w zasadzie nie jest zbyt przemyślana, po prostu popłynęłam i... no i mamy misiaki, a jak to wyszło zostawiam waszej ocenie :)
Neonowe ćwieki pochodzą ze sklepu Born Pretty Store (do kupienia tu) i szerzej o nich wypowiedziałam się tutaj.
Używając kodu JGG10 otrzymacie 10% rabatu na całe zakupy!
Używając kodu JGG10 otrzymacie 10% rabatu na całe zakupy!
No i jak? Ja przyznam, że bardzo fajnie mi się nosiło to mani :)
Słodkie te koala!: )
OdpowiedzUsuńhahahaha czemu pająki? : p koale takie misiowe <3
OdpowiedzUsuńNo w Australii pająki są wyjątkowo wielkie. I straszne!
Usuńsłodkie pazurki :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńsłodziaki! hehe, pająki byłyby chyba moim bardzo odległym skojarzeniem z Australią ;) mimo, że panicznie się ich boję ;)
OdpowiedzUsuńTeż się niestety boję tych małych paskudztw :/
UsuńTo ja bardziej zostałam w temacie około pająkowym - choć wybrałam skorpiona, to chyba jednak oba stworzonka są wstrętne i jadowite ;-D
OdpowiedzUsuńJuż wolałabym skorpiona niż pająka :P
UsuńMnie najbardziej z Ausralią kojarzą się jednak kangury i bumerangi :) I wino chardonnay :)
OdpowiedzUsuńCo to za ładne flejki na tym białym?
* Australią, głodna jestem, to i literki zżeram :D
UsuńTo nie biały tylko bardzo jasna miętka :) a flejki są z MIYO :)
UsuńUrocze! Kojarzą mi się trochę z 'Maleństwem' z Kubusia Puchatka :D
OdpowiedzUsuńAle "Maleństwo" to był przecież kangurek :P
UsuńŚliczniusie są! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienia :)
OdpowiedzUsuń