Podsumowanie grudnia!
Hej :D Jak wam mijają pierwsze dni nowego roku? :) Jak dla mnie cały rok może tak wyglądać pod niektórymi względami :D Dni ciężkie dla portfela ale błogosławione dla mojej kolekcji i lakierowych marzeń. Ci, którzy śledzą mnie na facebooku już na pewno widzieli, że spełniły się wczoraj moja dwa lakierowe marzenia :D Zapraszam więc was do polubienia mojego fanpage (niżej w bocznym okienku jest przycisk lubię to! ), będziecie dzięki temu zawsze na bieżąco :D
Dzisiaj chciałabym wam przedstawić moje grudniowe zakupy. Nie jest tego dużo, raczej nie poszalałam w zeszłym miesiącu ;P Zapraszam na lakierowe podsumowanie grudnia!
Vipera Roulette 46 i 40 - 10.49 zł i prezent
Zamówiłam przez internet dokładnie dwie takie ruletki. 46 zamawiałam z myślą o sobie, 40 jako prezent dla koleżanki. W chwili gdy wyjęłam buteleczki z koperty strasznie zaczęłam żałować, że nie wzięłam dwóch czterdziestek. Domyślacie się chyba jaka była moja radość gdy siostra sprezentowała mi ją na święta? :D
Catrice Ultimate #07 Genius in the Bottle - Natura 10.49 zł
Ten cudaczek spodobał mi się już dosyć dawno, gdy zobaczyłam go w sklepie. Nie byłam jednak jakoś bardzo do niego przekonana więc nie wylądował w moim koszyku. Później znów żałowałam że nie wzięłam i szukałam go za każdym razem gdy miałam okazję znaleźć się w pobliżu półki Catrice. Jak na złość nigdzie go nie było, ale udało mi się go dorwać niedawno. Całe szczęście bo Catrice planuje wycofać go ze sprzedaży.
My Secret Confetti #176 Confetti Game - Natura 7,99 zł
Byłam ciekawa tej małej kolekcji więc przy okazji wizyty w Naturze chwyciłam za białaska, który wcale biały nie jest :P Efekt bardzo mi się spodobał, więc następnym razem muszę sięgnąć po niebieski.
Hean #407 - gratis
Ten beżowy maluszek to gratis do mojego drugiego już zamówienia w sklepie internetowym Hean. Na początku ucieszyłam się bardzo bo brakowało mi w kolekcji fajnego nudziaka, jednak ten nie jest kremowy a mleczny, transparentny i ma dużo różowych tonów.
Hean kolekcja karnawałowa #217 - tutaj 7,99 zł
W październiku robiłam w tym sklepie zamówienie gdyż bardzo spodobały mi się lakiery 215 i 214 z tej kolekcji. Tym się nie zainteresowałam, gdyż uznałam że jest zbyt podobny do posiadanego już przeze mnie Jolly Jewels #118, ale potem zobaczyłam swatche w internecie i bolało mnie serce, że nie wzięłam również tego. Weekend darmowej wysyłki w tym sklepie uznałam za okazję by przygarnąć to cudo. I teraz żałuję, że nie wzięłam jeszcze 216 :P
Sally Hansen #140 Rockstar Pink - Hebe 14,99 zł
Mój pierwszy Sally Hansen. Nie wiedziałam na który się zdecydować i stałam przed szafą dobre 20 minut :P Z jednej strony żaden nie był jakoś wybitnie godny uwagi, z drugiej wszystkie mi się podobały. W końcu wybrałam ten. Błyskotki lubię, mam ich niezbyt wiele, a ten ma dość oryginalne połączenie kolorów.
W tym miesiącu wydałam: 51,95 zł
Jak widzicie przemówiła przeze mnie oszczędność. I jedynym tego skutkiem jest to, że ciągle żałuję tego czego nie kupiłam. Chyba zacznę grać w lotto. Jak wygram pozbędę się wreszcie tego ciągłego poczucia winy :P
Coś wam się rzuciło w oczy i chciałybyście zobaczyć w pierwszej kolejności? :) No i pochwalcie się czy wy zaszalałyście na świątecznych promocjach :)
Vipera i Sally Hansen rządzą ;)
OdpowiedzUsuńMiałam identyczną przygodę z tym catrice! ;d Super buteleczki, szególnie hean.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, ja już nie ogarniam co i kiedy dostałam/kupiłam xD
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jakoś oszczędnie w grudniu (pewnie przez prezenty) :P
OdpowiedzUsuńale za to wybrałaś bardzo fajne lakierki! :)
śliczne cudaki lakierowe ^^ moje koleżanka ma tego SH, jest piękny ale przygotuj się na tragiczne zmywanie :D i po cichu liczę, że go pokażesz pierwszego w jakiejś fajnej stylizacji ^^
OdpowiedzUsuńMiałam taki plan, ale nie wiem z czym go połączyć i chwilowo czeka na swoją kolej :P
Usuń