Banan czy Truskawka? czyli Eclair Chameleon 01
Jeszcze jakiś czas temu lakiery termiczne były wielkim hitem, tak jak teraz lakiery holograficzne. Ja kameleonki od Eclair zobaczyłam pierwszy raz w wakacje i moim niedoścignionym wówczas marzeniem było je mieć. Wszystkie! Albo przynajmniej dwa. Jednym z tych wymarzonych był właśnie numer 01, przecudny pastelowy bananek przechodzący pod wpływem chłodu w delikatny róż. Nie można go nie pokochać!
Firma/Seria: Eclair Chameleon
Odcień: 01
Pojemność: 12 ml
Krycie: 2 warstwy
Cena: 22 zł
Kolor: W zależności od temperatury - raz pastelowa żółć, raz delikatny koralowy róż. Połączenie bardzo dziewczęce a przejścia w lakierze wyraźnie widoczne
Wysychanie: Nie wysycha może zbyt szybko, jednak nie ma tragedii. Nie zmierzyłam dokładnego czasu schnięcia niestety. Spodziewałam się, że będzie szybciej, ale to chyba jego jedyna wada.
Aplikacja: Pędzelek jest fantastyczny. Gęsty, nie za szeroki, ale elastyczny, z łatwością można pomalować paznokieć dwoma pociągnięciami. Do tego jestem zachwycona tym, jak idealnie jest przycięty. Ani jednego odstającego kłaczka! Jest perfekcyjnie prosty!
Krycie: Nałożyłam dwie cienkie warstwy i to w moim zdaniem w zupełności wystarczyło. Dopiero na zdjęciach widać, że kiedy zmienia kolor na żółty widać prześwity. Na żywo nie było to widoczne, więc nosząc go na co dzień nie dokładałabym trzeciej warstwy.
Zmywanie: Zastanawiałam się jak to będzie. Pierwszy raz miałam taki lakier na paznokciach, martwiłam się, że może być trochę kłopotliwy, ale nie! Zmywał się jak każdy kremowy lakier, lekko schodził i nie zafarbował mi płytki
Inne: Podoba mi się design butelki. Jest prosta, szklana z wygodną nakrętką. Charakterystyczna dla firmy kokardka na zakrętce wygląda mega słodko!
Podsumowanie:To pierwszy lakier termiczny, który naprawdę zmienia kolor. Wygląda fenomenalnie i zbiera sporo komplementów. Aplikacja lakieru jest zupełnie bezproblemowa, kolor trwały i błyszczący, a połączenie naprawdę oryginalne. Pokochałam ten lakier od pierwszego malowania, zdecydowanie mam ochotę na więcej :D
Podsumowanie:To pierwszy lakier termiczny, który naprawdę zmienia kolor. Wygląda fenomenalnie i zbiera sporo komplementów. Aplikacja lakieru jest zupełnie bezproblemowa, kolor trwały i błyszczący, a połączenie naprawdę oryginalne. Pokochałam ten lakier od pierwszego malowania, zdecydowanie mam ochotę na więcej :D
Starałam się uchwycić go w każdej możliwej kombinacji kolorów. Czasem wymagało to użycia wody, więc wybaczcie, że na niektórych zdjęciach mam wilgotne dłonie :)
Co myślicie o tym cudaczku? Wygląda apetycznie? :)
Ładne takie delikatne.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Nie wszystkie termiczne lakiery wyglądają ładnie, ale ten jest całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńświetny ten bananek, marzy mi się :D
OdpowiedzUsuńmam tego słodziaka, aż szkoda używać tak pięknie zmienia kolor :D
OdpowiedzUsuńnie przepadam za lakierami termicznymi są takie nijakie
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe są te lakiery termiczne ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, ja mam termiczne ale hybrydy :)
OdpowiedzUsuńŁadniutki :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedne termiczny (jakiś ze sklepu typu wszystko po..) ale efekt nie wyszedł :(
OdpowiedzUsuńsmaczne i rozkoszne :)
OdpowiedzUsuńUrocze te kolory:) W lakierach termicznych oprócz tego, że dają ciekawy efekt to najbardziej lubię reakcję ludzi jak widzą zmieniający się kolor... :D
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje:) Muszę sobie takie wykombinować na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się odkąd widziałam go na którymś z blogów po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńWygląda z pewnością ciekawie hmm tak inaczej :)
OdpowiedzUsuńAle genialny! Marzę właśnie o takim, na którym będzie widać jego termiczne właściwości.. Ten jest po prostu cudowny!
OdpowiedzUsuńCudowny lakier ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, aczkolwiek wolę w poprzedniej wersji. Moja zmienia jeszcze kolor w typowy, jasny róż, natomiast ta nowa, którą Ty masz w taki koralowy. Zdecydowanie wolę poprzedni :)
OdpowiedzUsuńTez bym wolała tę wersję zmieniającą się na róż, niestety, trochę schrzanili ten lakier zmieniając go na taki pomarańcz.
OdpowiedzUsuńJa mam taki z Miss Match ale śmierdzi niesamowicie ;D
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie. Taki delikatny ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna chciałam mieć jakiś egzemplarz termicznego lakieru, ale jakoś nigdy na nie nie natrafiłam przy okazji zakupów.. Świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń