OPI Emotions
Niedawno pokazywałam wam swoje ulubione lakiery na jesień. Dziś chcę przedstawić wam bliżej jeden z nich - prawie rok czekał na swoją chwilę. Kilkukrotnie podchodziłam do robienia mu zdjęć, niestety jest strasznie niefotogeniczny. Żaden aparat nie oddaje jego uroku na żywo. Dziś pokażę go wam w duecie ze złotymi ćwiekami - dzięki nim nabiera jeszcze bardziej rockowego charakteru!
Firma/Seria: OPI
Odcień: Emotions
Pojemność: 15 ml
Krycie: 2 warstwy
Cena: 30-50 zł
Kolor: Matowa czerń wypełniona matowymi drobinami brokatu - większymi, które wyraźnie widać na zdjęciach, i mniejszymi, które ujawniają się rzadko, jednak nadają lakierowy wymiarowości.
Wysychanie: Zawiodłam się nieco na nim. Większość piasków, które znam wysycha błyskawicznie. Z tym jest inaczej - długo pozostaje miękki a swój prawdziwy urok ujawnia dopiero po kilku godzinach, gdy całkowicie wyschnie
Aplikacja: szeroki elastyczny pędzelek szybko pokrywa płytkę paznokcia, ale spore wyzwanie stanowi manewrowanie nim przy skórkach. Do tego lakier jest rzadki i łatwo upaskudzić sobie skórki
Krycie: Ze względu na to, że lakier jest tak rzadki trzeba nakładać go cienkimi warstwami. Dlatego kryje dopiero po dwóch, albo nawet trzech warstwach.
Zmywanie: Nie będę kłamać, że jest ono lekkie, ale folia aluminiowa poradzi sobie z lekkim oporem jaki stawiają drobinki brokatu.
Inne: Wadą lakieru jest to, że dosyć szybko ściera się na końcówkach. Traci tam swoje matowe, chropowate wykończenie. Poza tym wykończenie jest niemal idealne. Delikatny chropowaty piasek, który nie haczy o ubrania i włosy.
Podsumowanie: Jesienią rockowy pazur w stylizacjach doceniam bardziej niż w innych porach roku. Ten lakier sprawdza się do nich idealnie. Świetnie pasuje do skórzanej garderoby, ćwieków i nitów. Pięknie kontrastuje z metalowymi akcentami. Nie wiem co w nim jest takiego, że straciłam dla niego głowę, gdy tylko zobaczyłam go pierwszy raz, ale nie żałuję zakupu.
Co o nim sądzicie? Podoba wam się ten rockowy piękniś, czy wolicie coś grzeczniejszego na jesień?
Omójboże ON JEST PRZEPIĘKNY! <3
OdpowiedzUsuńPiasek idealny :)
UsuńCiekawy gagatek ^^ Podoba mi się! Moja niespełniona rock'owa dusza czułaby się w jego towarzystwie bardzo dobrze! ;-)
OdpowiedzUsuńKażda rockowa dusza będzie się czuła z nim dobrze :)
Usuńładny jest
OdpowiedzUsuńszkoda, że długo wysycha, ale jest piękny!
OdpowiedzUsuńChyba będę wyjątkiem ale napiszę szczerze, że mojego serca nie skradł... Myślę, że to przez chropowate wykończenie ;)
OdpowiedzUsuńZapewne nie każdemu przypadnie do gustu, to całkowicie normalne :)
UsuńJest naprawdę niezły! A te dżety jeszcze dodają mu uroku :)
OdpowiedzUsuńĆwieki wielu lakierom dodają uroku :)
Usuń