Topper (prawie) idealny czyli Cairuo 21

poniedziałek, 18 listopada 2013
Na moich króciurkich pazurkach nic ciekawego nie da się zmalować, na szczęście zachowało się jeszczcze kilka folderów ze zdjęciami lakierów których nie pokazywałam, więc jakieś zapchajdziury na czas odrastania pazurków się znajdą :) 

Tego cudaka dorwałam w "Chińczyku". Wzięłam tylko jeden, na spróbowanie i żałuję tego okropnie, bo mogłam zabrać ze sobą jeszcze kilka innych kolorów :D Jest to topper niemal idealny :)

Firma/Seria: Cairuo
Odcień: 21
Pojemność: 14 ml
Krycie: -
Cena: 3.99 zł



Kolor:  W bezbarwnej bazie zatopione są duże, granatowe hexy dość specyficznie odbijające światło, oraz grantaowe i holograficzne piegi. Z pozoru wydają się one najpierw srebrne, ale mienią się na wszystkie kolory tęczy, zwłaszcza na różowo i zielono. Kolorystyka jest stonowana i bardzo dopasowana, ale dzięki połyskującym drobinkom ma swój niepowtarzalny charakter.
Wysychanie:  Czas schnięcia jest taki przeciętny, jak to zwykle wysychają toppery. Za to efekt po wyschnięciu jest już godny uwagi. Lakier staje się bardzo twardy i całkowicie odporny na wszelkie uszkodzenia. Drobinki przylegają płasko do płytki, nie odstają i nie haczą. Paznokcie nawet bez użycia topu są gładkie w dotyku. W dodatku błyszczy niczym szklana tafla.
Aplikacja:  Aplikacja przebiega bezproblemowo. Na pędzelek nabiera się dużo drobinek, nie trzeba ich łowić, trzymają się płytki (nie przyklejają do pędzelka jak np. w ostatnio pokazywanych Heanach 214 i 215) i równiutko rozprowadzają. Jedna warstwa daje efekt jaki widzicie na zdjęciach czyli moim zdaniem w zupełności wystarczy. Jedynie można by się przyczepić dziwacznej zakrętki, ale mimo niespotykanego kształtu operowało mi się nią dość swobodnie :)
Krycie:  Krycia 100% nie próbowałam uzyskać, ale podejrzewam, ze przy takiej ilości brokatu jest to możliwe do zrobienia.
Zmywanie: Tu się nie ma co rozpisywać. Brokat jak to brokat, zmywa się koszmarnie i bez folii można popaść w depresję przy czyszczeniu paznokci.
Inne:  Wszystkim jestem zachwycona. Naprawdę, uważam go za idealny i chciałabym żeby każdy lakier dawał takie efekty, taką trwałość, twardość i połysk. Niestety… niemiłosiernie śmierdzi! Zapach rozpuszczalnika pomieszanego z klejem do drewna, koszmar!
Podsumowanie:  Topperowy ideał. Fantastyczny kolor, idealny połysk i trwałość. Przyjemne dla oka zestawienia kolorystyczne, chociaż gama nie jest zbyt szeroka. Jedynym minusem jest zapach. Wrażliwym nosom może się bardzo nie spodobać, aczkolwiek nie ma co narzekać, bo za niską cenę dostajemy świetnej jakości produkt :)
 



Co o nim sądzicie? :) Ja jestem zakochana i żałuję że nie wpadło do mojego koszyczka trochę więcej tych brokacików :)

12 komentarzy:

  1. świetny, pasuje Ci do tła bloga :D chciałam kupić te toppery, ale jeszcze nie znalazłam ich w Warszawie :<

    OdpowiedzUsuń
  2. ta wersja kolorystyczna bardzo przypadła mi do gustu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny, coraz bardziej lubię używać tego typu topów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie się prezentuje :) u mnie w chińczyku było parę kolorów ale się nie skusiłam i czytając tego posta szczerze tego żałuję ;) będę zmuszona po nie wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się podoba :)) ładnie się prezentuje na Twoich paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne pazurki, fajny efekt uzyskałaś łącząc oba te lakierki...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku, fantastyczny! Wygląda po prostu rewelacyjnie, żałuję, że w moich Chińczykach takich nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny jest !! Ostatnio kupiłam dwa toppery z tej firmy, z takimi słodkimi buźkami na zakrętkach <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny! Niesamowity efekt daje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny! A chyba wszystkie chińskie toppery śmierdzą... ;p

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Chętnie przyjmę każdą Twoją opinię lub krytykę. Pamiętaj jednak, by nikogo nie obrażać ;)


Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publiczne udostępnienie zawartych w nim treści oraz akceptujesz Politykę Prywatności!




SZABLON BY: PANNA VEJJS.