Topper (prawie) idealny czyli Cairuo 21
Na moich króciurkich pazurkach nic ciekawego nie da się zmalować, na szczęście zachowało się jeszczcze kilka folderów ze zdjęciami lakierów których nie pokazywałam, więc jakieś zapchajdziury na czas odrastania pazurków się znajdą :)
Tego cudaka dorwałam w "Chińczyku". Wzięłam tylko jeden, na spróbowanie i żałuję tego okropnie, bo mogłam zabrać ze sobą jeszcze kilka innych kolorów :D Jest to topper niemal idealny :)
Firma/Seria: Cairuo
Odcień: 21
Pojemność: 14 ml
Krycie: -
Cena: 3.99 zł
Kolor: W bezbarwnej bazie zatopione są duże, granatowe
hexy dość specyficznie odbijające światło, oraz grantaowe i holograficzne
piegi. Z pozoru wydają się one najpierw srebrne, ale mienią się na wszystkie
kolory tęczy, zwłaszcza na różowo i zielono. Kolorystyka jest stonowana i
bardzo dopasowana, ale dzięki połyskującym drobinkom ma swój niepowtarzalny
charakter.
Wysychanie: Czas schnięcia jest taki przeciętny, jak
to zwykle wysychają toppery. Za to efekt po wyschnięciu jest już godny uwagi.
Lakier staje się bardzo twardy i całkowicie odporny na wszelkie uszkodzenia.
Drobinki przylegają płasko do płytki, nie odstają i nie haczą. Paznokcie nawet
bez użycia topu są gładkie w dotyku. W dodatku błyszczy niczym szklana tafla.
Aplikacja: Aplikacja przebiega bezproblemowo. Na pędzelek
nabiera się dużo drobinek, nie trzeba ich łowić, trzymają się płytki (nie
przyklejają do pędzelka jak np. w ostatnio pokazywanych Heanach 214 i 215) i
równiutko rozprowadzają. Jedna warstwa daje efekt jaki widzicie na zdjęciach
czyli moim zdaniem w zupełności wystarczy. Jedynie można by się przyczepić
dziwacznej zakrętki, ale mimo niespotykanego kształtu operowało mi się nią dość
swobodnie :)
Krycie: Krycia 100% nie próbowałam uzyskać, ale podejrzewam, ze przy takiej ilości brokatu jest to możliwe do zrobienia.
Zmywanie: Tu się
nie ma co rozpisywać. Brokat jak to brokat, zmywa się koszmarnie i bez folii
można popaść w depresję przy czyszczeniu paznokci.
Inne: Wszystkim jestem zachwycona. Naprawdę,
uważam go za idealny i chciałabym żeby każdy lakier dawał takie efekty, taką
trwałość, twardość i połysk. Niestety… niemiłosiernie śmierdzi! Zapach
rozpuszczalnika pomieszanego z klejem do drewna, koszmar!
Podsumowanie: Topperowy ideał. Fantastyczny kolor, idealny
połysk i trwałość. Przyjemne dla oka zestawienia kolorystyczne, chociaż gama
nie jest zbyt szeroka. Jedynym minusem jest zapach. Wrażliwym nosom może się
bardzo nie spodobać, aczkolwiek nie ma co narzekać, bo za niską cenę dostajemy
świetnej jakości produkt :)
Co o nim sądzicie? :) Ja jestem zakochana i żałuję że nie wpadło do mojego koszyczka trochę więcej tych brokacików :)
świetny, pasuje Ci do tła bloga :D chciałam kupić te toppery, ale jeszcze nie znalazłam ich w Warszawie :<
OdpowiedzUsuńta wersja kolorystyczna bardzo przypadła mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńFajny, coraz bardziej lubię używać tego typu topów :D
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje :) u mnie w chińczyku było parę kolorów ale się nie skusiłam i czytając tego posta szczerze tego żałuję ;) będę zmuszona po nie wrócić :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne paznokcie
OdpowiedzUsuńA mi się podoba :)) ładnie się prezentuje na Twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńPiękne pazurki, fajny efekt uzyskałaś łącząc oba te lakierki...
OdpowiedzUsuńJejku, fantastyczny! Wygląda po prostu rewelacyjnie, żałuję, że w moich Chińczykach takich nie ma ;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest !! Ostatnio kupiłam dwa toppery z tej firmy, z takimi słodkimi buźkami na zakrętkach <3
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Niesamowity efekt daje :)
OdpowiedzUsuńO, taki nietypowy ;) Fajny.
OdpowiedzUsuńŚliczny! A chyba wszystkie chińskie toppery śmierdzą... ;p
OdpowiedzUsuń