Lakierowa kolekcja!

czwartek, 2 stycznia 2014
O kurczę! Ale ja dawno nic nie napisałam, pamiętacie o mnie jeszcze? :P
Wybaczcie nieobecność, natłok spraw, które zwaliły się na mnie na raz, potem przygotowania do świąt i sylwestra niestety spowodowały ten zastój.
Ale już jestem, pechowy dla mnie 2013 się skończył, 2014 mam nadzieję będzie bardziej łaskawy, więc myślę, że wróciłam do was na dobre :D

W pierwszym poście w Nowym Roku chciałabym przedstawić wam swoją lakierową kolekcję :) Takie roczne podsumowanie :D


Na początek wielokolorowe:
1. W tej kategorii nie mam zbyt wielkiego wyboru :P Zdjęcia robiłam jeszcze przed świętami, wtedy moim jedynym wielokolorowym topperem był 214 z limitowanej edycji Hean.  Obecnie wybór się powiększył o dwie rulettki ;) Pokazywany tutaj

 Delikatne róże:
 1. To sławny w blogosferze marmurek LeMax w kolorze ciepłego różu. Pokazywany tutaj
2. Eveline miniMAX #499 czyli lekko brzoskwiniowy róż. Bardzo delikatny.

Pomarańcz:
 1. Maybelline Colorama #91 Punky Orange - przyjemny koralowo-pomarańczowy odcień.
2. Miyo mini drops #32 Orange - Pomarańcz z delikatnym czerwonym shimmerem. Ma bardzo przyjemny, słodki zapach :)
3. L'oreal Color Riche #821 Copper Cuff - miedziany brokat różnej wielkości. Całkiem ładny ale śmierdziuch :P
4. Wibo Your Fantasy #312 - Nie wiem od kiedy go mam, chyba od zawsze, a konsystencja nadal idealna! Całkowicie kremowy.
5. L'oreal Color Riche #303 Lush Tangerine - ta neonowa pomarańczka to wygraną w konkursie na fb firmy. Osobiście bym go nie kupiła bo jest bardzo podobny do mojego staruszka z Wibo.
6. Rimmel Salon Pro by Kate #705 Reggae Splash - Śliczna pastelowa morelka. Ciężko uchwycić go na zdjęciach bo zawsze wychodzi żółty.

Czerwień:
1. Rimmel Salon Pro by Kate #317 Hip Hop - Czerwony, po prostu czerwony. Pokazywany tutaj
2. Hean Colour Obsession Red - ten jest nieco jaśniejszy. Taka pomidorowa czerwień
3. Smart Girls Get More #191 - nieco ciemniejszy od reszty. Niewiele, ale jednak.
Zaznaczmy, że żadnego z tych lakierów nie kupiłam samodzielnie :P Nie lubię czerwonego ;)

Bordo:
1.Miyo mini drops #90 Twister -Ciemnoczerwony lakier z milionem drobinek opalizujących na ten sam kolor. Bardzo elegancki i kobiecy.
2. Miyo mini drops #33 lilac - ten sam kolor co poprzednik, jednak w buteleczce zatopione są srebrne drobinki. Ma całkiem miły kwiatowy zapach
3. Golden Rose Paris #64 - Kolejny staruszek w mojej kolekcji. Trochę wampowy, ale bardzo kobiecy.

Róż:
 1.Rimmel Salon Pro Kate #701 Jazz Funk - przyjemny różowy krem. Wygrany latem w konkursie na fb :)
2. Miyo mini drops #30 Raspberry - Piękny róż z milionem złotych drobinek. Cudownie pachnie!
3. Editt night light #1 - podobno miał świecić w ciemności :P Nie świeci, ale niemiłosiernie śmierdzi :P
4. Miss Selene #161 - Neonowy róż w chłodnej tonacji. Prawdziwa żarówa! Pokazywany tutaj

Fioleto-róże:
1.Miyo mini drops #145 Extreme Fuchsia - miliard fuksjowych drobinek zatopionych w bezbarwnej bazie. Bosko wygląda w słońcu. Pokazywany Tutaj
2. Miss Sporty Clubbing Colours #347 - Ta buteleczka pamięta jeszcze czasy, kiedy miałam 6! lakierów. często mi towarzyszył latem, co chyba widać po zużyciu :D
3. Life #24 - Różowo-fioletowa żelkowa baza z zatopionymi w środku matowymi piegami i hexami w różnych rozmiarach
4. Editt Thermo Color Change #6 - kolejne rozczarowanie, miał zmieniać kolor ale nie zmienia. Aczkolwiek ma całkiem miły dla oka kolor więc mu wybaczam.
5. Lovely Mirror Nails #01 - zakupiony na początku mojej lakierowej manii fuksjowy metalik. Jednowarstwowy!
6. Wibo Express Growth #169 - Chyba każdy w blogosferze zna ten lakier. Fioletowa baza migocząca na różowo i złoto.

Fiolet:
 1. Wibo glamour sand #03 - Fioletowy piach ze złotymi i różowymi drobinkami
2. Hean kolekcja karnawałowa #215 - Ciekawe połączenie różnorodnych rodzajów drobinek w kilku kolorach. W całości jednak dominują nuty fioletu. Pokazywany tutaj
3. Miss Sporty Clubbing Colours #344 - Ciepły pastelowy fiolet. Solo za nim nie przepadam, ale ładnie łączy się z innymi kolorami
4. Miyo mini drops #144 viola passion - śliwkowy fiolet ze złotymi drobinkami. z całej jesiennej kolekcji Miyo jest chyba najbardziej jesienny.
5. Essence Twins #01 Bella -  Lubię go łączyć Miss Sporty #344. W bezbarwnej bazie zatopione są fioletowe holograficzne piegi i kwadraty. Pokazywany Tutaj
6. Classic #189 - w sumie to nie wiem czemu go kupiłam. Nie polubiliśmy się  tym kolorem.

Fiolet cd:
1. Bell Fashion colour #812 - Jest tak ciemny, że niemal czarny. Bardzo ładnie łączy się ze złotem!
2. Miss Sporty Clubbing Colours #328 - Swego czasu był to mój ulubiony lakier. Delikatnie opalizuje na różowo. Niestety jest już stary i czas zastąpić go nowym egzemplarzem.
3. Essence Colour & go #134 Stuck on you - bardo lubię tę serię lakierów za ich cudowne pędzelki. Pokazywany tutaj
4. Smart Girls Get More #194 - Fajny fiolecik, szkoda, że na zdjęciu wyszedł niebieski :P

  Fioletowo-niebieskie:
 1. Miyo Nailed it! #35 Mars - ciemny fiolet z niebieskim shimmerem. Mam do niego sentyment, pierwszy lakier, który dostałam od K <3
2. Life #33 - Kupiłam go ze względu na jego podobieństwo do jednego z Typografii, który mi się bardzo podobał :) jaśniejsza wersja Miyo :D
3. Editt Thermo color change #16 - W ten delikatnie zmienia kolor. Szkoda, że słabo kryje.
4. Golden Rose Rich Color #38 - Cudowny delikatny fiolet z nutką błękitu. Albo błękit z nutką fioletu. No w każdym razie ładny jest :P

 Błękit:
 1. Miyo mini drops #116 Siesta - Ma moim zdaniem beznadziejną nazwę, ale kolor idealny
2. Lovely gloss like gel #133 - Lubię go za minimalną nutkę fioletu
3. Wibo Jeans club #1 - Świetny błękit ze srebrnym shimmerem. Kupiłam go w jakimś tanim sklepie za 2,50!
4. Miss Sporty Clubbing Colours #456 - Ma ciepły odcień, przez co bardzo zdrowo wygląda na paznokciach :)

Granat/niebieski:
 1. Life #23 - To samo co w przypadku #24, żelkowa baza z matowymi drobinkami w różnych rozmiarach.
2. Miss Sporty Lasting colour #510 - Granatowy metalik z mega wygodnym pędzelkiem
3. Miyo mini drops #151 Night Blue - Bardzo podobny do Miss Sporty, jednak nieco bardziej wpadający we fiolet.
4. AllePaznokcie #34 - lakier termiczny zmieniający kolor z ciemnego niebieskiego w przygaszony fiolet.
5. Wibo Express Growth #482 - żelkowy granat. Moje małe rozczarowanie, spodziewałam się kremu, a nie transparentnego żelka.

Granat/Niebieski cd:
 1. Golden Rose Paris #131 - Bardzo fajny kobalt, który pamięta jeszcze czasy mojego gimnazjum :P Troszkę już zgęstniał, ale jest tak piękny, że żal mi go wyrzucać :P
2. Cairuo #21 - Chiński śmierdziuszek składający się z granatowego brokatu w różnych rozmiarach i holograficznych maleńkich piegów. Najładniejszy i najtrwalszy topper jaki mam. Pokazywany Tutaj
3. Smart Girls Get More #115 - Drobniutki niebieski brokat. Jeszcze nie miałam go na paznokciach, ale z pewnością wypróbuję.
4. Essence special effect topper #10 Glorious Aquarius - Mieszanka turkusowego brokatu i sporych hexów. Daje niesamowicie mocny efekt.
5. Miyo mini drops #128 Aqua - zgaszony niebieski ze srebrnym brokacikiem. Od niego zaczęła się moja miłość do tej serii lakierów
6. Miyo mini drops #150 Winter Sky - chłodny niebieski. Jak dla mnie nietypowy kolor, mam tylko jeden taki i nie widziałam jeszcze podobnego.

Ciemne w niebieskich tonach:
 1. Vollare parfum nails #26 - Granat z zielonym shimmerem. Biorąc pod uwagę, że był bardzo tani to wybaczam mu, że śmierdzi :P Pokazywany tutaj
2. Pierre Rene Top Flex #10 - Jeden z moich pierwszych piasków, ciemny lekko transparentny granat z mnóstwem opalizujących drobinek. Pokazywany tutaj
3. Sephora Top Coats #05 Tie Dye - specyfik do ombre manicure. Długo za mną chodził, ale w końcu się zdecydowałam. Nie żałuję

Morski:
 1. Lovely Baltic sand #03 - od niego zaczęła się moja miłość do piasków. Jest boski, żałuję, że nie udało mi się dostać jeszcze żółtego z tej kolekcji.
2. Essence magnetics #10 Witch you are here - jedyny magnetyczny w mojej kolekcji. Kupiłam na spróbowanie i nie żałuję. Efekt jest naprawdę mocny. Pokazywany tutaj
3. Rimmes 60 seconds #825 Sky High - Mi tam się nie kojarzy z niebem ale odczucia mogą być różne. Jak dla mnie to kolor czystego jeziora.
4. Maybelline Colorama #120 Urban Turquise - Świetny morski kolor. Na lato idealny.

Turkus:
 Jakoś mi się to zdjęcia zawieruszyło, powinno się znaleźć wyżej, ale jak już jest tutaj to niech będzie :P
1. Maybelline Colorama #654 SuperPower blue - Kolor pełen energii. Bardzo go lubię, chociaż spodziewałam się lepszego krycia.
2. Safari - Nie lubię tych lakierów. No ale to prezent a darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby :P Ma ładny kolor, ale słabo kryje.
3. H&M Come along with me - Mój absolutny ulubieniec. Cudowny kolor, kryje doskonale na raz... żałuję, że nie kupiłam dwóch buteleczek, bo już się kończy.

Mięta:
 Trzy lakiery - jedna nazwa, różne kolory :P
1. My Secret #148 Mint - lekko błękitny, moim zdaniem ten jest najładniejszym odcieniem koloru określanego jako miętowy :)
2. Pierre Rene Top Flex #266 Mint - Mocno rozbielona zieleń. Ciepły, ładny kolor, ale koszmarnie kryje.
3. Golden Rose Pich Color #44 - To moja pierwsza miętka, genialna!

Zielenie:
 1.Miyo mini drops #152 magic in the evening - W sumie to nie wiem czy to opalizująca bardzo ciemna zieleń, czy czarny z zielonym shimmerem :P
2. Miyo mini drops #29 papaya/mango - moja ulubiona zieleń o cudownym słodkim zapachu. Złote drobinki giną na paznokciu, ale i tak wygląda obłędnie.
3. La Joie #209 - Zgaszona zieleń. Niezbyt mi się podoba ten kolor na moich pazurkach, nie współgra z odcieniem mojej skóry.
4. Golden Rose with protein #275 - Staaaroć! W bardzo kontrowersyjnym kolorze, jedni się nim zachwycają, drudzy uważają, że wygląda trupio.
5. Miss Sporty Clubbing Colours #455 - bardzo ciepły letni kolor. Lubię go łączyć z fuksją.
6. Miss Selene #216 - Neonowa zieleń. słabo kryje, ale wygląda żarówiasto :D

Żółte:
 1. Maybelline Colorama #749 Electric Yellow - kryje koszmarnie, ale nie mogłam się oprzeć temu kolorowi!
2. Lovely Color Mania #409 - kurczaczek z shimmerem w chłodnym odcieniu. Ile już ma lat? Nie wiem i boję się liczyć :P
3. Lovely Gloss like Gel #100 - Taki uroczy bananek. Mógłby lepiej kryć
4. Pierre Rene Top Flex #244 Fresh Citron - Coś między żółtym a zielonym. W kolorze niezbyt dojrzałej cytryny
5. LeMax - marmurek w żółto-zielonym kolorze. Pierwszy, który zgarnęłam. Pokazywany Tutaj
6. Miss Selene #215 - Kolor zielonego jabłuszka. Żółto-zielony neonek.

Złoto:
 1. Essence Colour & Go #157 My fortune cookie - idealne żółte złoto. Słabo kryje ale daje świetny foliowy efekt.
2. Golden Rose Nail Art #108 - Złoty linner z GR. Z nim stawiałam pierwsze kroki ze wzorkami.
3. Sephora Top coats #06 Gold Fever - Różne rozmiary złotego brokatu. Niezwykle trwały i wydajny.
4. Miyo mini drops #131 Gold star - foliowy lakier w kolorze bladego złota. Chłodny odcień, bardzo delikatny ale efektowny.

Brązy:
 1. Bell Fashion Colour #312 - Ciemny czekoladowy brąz. Bardzo się z nim polubiłam.
2. Wibo so matte #05 - Półmatowy grzybek. Nie lubię nosić go solo, ale pod zdobienia jest idealny :)
3. Pierre Rene Top Flex #243 Crystal Nude - shimmerowa kawa z mlekiem. Przywodzi mi na myśl pyszne latte. Mniam!
4. Hean #407 - nudziak w kolorze beżu z różem. Nie wiedziałam za bardzo gdzie go przypisać, więc niech będzie tutaj :)

Czernie:
 Całe życie myślałam, że czarny jest tylko jeden, a tu nagle przy liczeniu mam aż 6 :P
1. Miyo mini drops #96 Night Flower - Urzekł mnie maleńkimi holograficznymi drobinkami. Piękny i bardzo elegancki. Pokazywany tutaj
2. Hean City Fashion #185 Sapphire Night - Czerń z granatowym shimmerem. Bardzo go lubię bo wygląda naprawdę elegancko.
3. Wibo Glamour sand #04 - czarny piasek napakowany różowymi i błękitnymi drobinkami. Cudeńko!
4.Sephora Top Coats #07 Marble Art - Ciekawy efekt. W kilka sekund w czarnym kolorze robią się dziurki, jak w serze :P Szkoda, że jest bardzo nietrwały. Pokazywany tutaj
5. Golden Rose Matte #12 -  Matowa czerń to doskonała czerń. No ta może nie jest zupełnie matowa, ale niezwykle trwała i jednowarstwowa!
6. Miss Sporty Crack me up! - Czarny pękacz. Wiem, że są już niemodne, ale zawsze mogą wrócić do łask :)

Szarości:
 Odcieni szarości jest o wiele więcej niż czerni, a ja mam ich mniej :P
1. Miyo mini drops #138 Heavy Metallic - Szarość z połyskującymi drobinkami. Grzeczny i elegancki jak na heavy metalowca :P Pokazywany tutaj
2. Sephora #L95 London Sky - Kremowa szarość w ciepłym tonie. upolowana dawno temu na promocji.
3. Miss Sporty Metal Flip #30 - Szaroniebieski opalizujący na fiolet. Beznadziejnie kryje.
4. Essence Colour & Go #165 here's my number - przez wielu znienawidzony za długie wysychanie, mnie urzekł holograficznymi drobinkami skrytymi w stalowoszarym piasku.

Biało-czarne:
 1. Catrice Ultimate #40 I'm Dynamite - Tego chyba jednak nie nazwałabym biało-czarnym. W przeźroczystej bazie zatopione są srebrne i stalowe piegi oraz hexy. Przyznam się, że mam go bardzo długo a nie miałam jeszcze okazji użyć :P
2. Golden Rose Jolly Jewels # 118 - Tego pana chyba znają wszyscy :D Czarne matowe i połyskujące srebrne piegi oraz hexy. Efekt jaki daje na szarości powala na kolana :D
3. Hean kolekcja karnawałowa #217 - białe i czarne matowe kwadraty oraz holograficzne paski. Jeszcze nie testowałam, ale zapowiada się super :D

Srebro:
 1. Sensique Fantasy Glitter #216 Disco lights - drobniutki holograficzny brokat. Kocham go za to jak cudownie się mieni.
2. Lovely nail - brak numerka. Zgarnięty w "chińczyku" za 2 zł. Zapowiadał się fajnie ale kawałeczki folii opadły na dno i tyle z tego wyszło :P Zastanawiam się czy nie dokupić holograficznej dartej folii i nie dosypać do butelki :P
3. Miss Sporty Clubbing Colour #311 - własnoręcznie obcięty żeby służył jako linner. Czasem tego żałuję bo efekt jaki dawał był mega błyszczący.
4. Lovely Nail - Srebrny foil z "chińczyka". Kosztował tyle co nic, ale efekt na paznokciach jest powalający już po pierwszej warstwie!


French:
 1. Miyo mini drops mix- małe rozczarowanie bo spodziewałam się mlecznej bieli z różowym shimmerem, a okazał się transparentny. Ale różowe drobinki widać, więc się na niego nie gniewam :D
2. Rimmel Brit Manicure #433 Ivory Tower - Jeden z dwóch Rimmelowych lakierów do Frencha. Ja mam ten mleczny. Frencha chyba nigdy nie robiłam, ale taki lakier zawsze warto mieć.
3. Royal Cosmetics - perełka bez numerka. Transparentne mleczko opalizujące na perłowo.

Biel:
1. Biały LeMax - Gdyby nie blogi nie kupiłabym go. Ale kusiłyście aż zmiękłam :P Pokazywany tutaj
2. Bell French manicure 01 - Korektorowa biel. Ładnie kryje, przyjemnie się nosi... ale kiepsko schnie.
3. Ados French manicure - Kolejna biel z tym samym problemem. Ładnie kryje, ale koszmarnie długo jest plastyczny. Wszystkie tak mają?

Zestaw do zadań specjalnych:
 1. Miyo mini drops #97 Snow Flakies  - Bezbarwna baza pełna opalizujących flejków. Nawet zwykły lakier zmieni w połyskujące cudo.
2. Gosh Matte Top Coat - Top matujący. Jeszcze zanim pojawił się w Rossmanach top od Lovely ja zgarnęłam jego! Teraz żałuję bo z tego co widzę Lovely daje taki sam efekt a kosztuje 1/3 tego.
3. Lovely Dark Shine - A skoro już mowa o Lovely to przygarnęłam w wakacje top świecący w ciemności :D Naprawdę świeci, szybko się naświetla jednak efekt nie utrzymuje się sbyt długo. Szkoda.


Łączna  liczba lakierów: 113

A przy takiej ilości łatwo o błąd. Jak więc podczas zakupów łatwo i szybko porównywać kolory z tymi już posiadanymi? Mój pomysł to:
 Papierowy wzornik. Jest mały, lekki i poręczny. Lakiery posegregowane są kolorami ale w każdej chwili można dodać następny bez konieczności robienia wszystkiego od początku.

Mój wzornik mieści na jednej karteczce trzy próbki kolorów wraz z opisem; firmą, nazwą serii, numerkiem i ew. nazwą koloru. każda karteczka jest od góry pomalowana na kolor jaki na danej karteczce się znajdzie.
Wygląda to tak:

Tył też pomalowałam. Ułatwia to szukanie.
 
Karteczki wycięłam z bloku technicznego żeby mniej się niszczyły i nawlekłam na wstążeczkę. Dzięki temu w każdej chwili mogę dodać kolejną karteczkę w dowolne miejsce. Pomimo ciągłego noszenia w torebce/kieszeni tylko najstarsze karteczki są minimalnie podniszczone.

To taka wersja hand made. Ci, którzy mają mniej czasu i/lub więcej pieniędzy takie małe karteczki z dziurką z grubego papieru mogą znaleźć w empiku.



Odezwijcie się jeśli jeszcze do mnie zaglądacie :D 
Któryś z lakierów macie, lubicie? Któryś chciałybyście zobaczyć? :) A może macie własne pomysły na mobilny wzornik? Jeśli chcecie się podzielić, chętnie przeczytam :) 
Z przyjemnością przygarnę też linki do waszych kolekcji :D

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. No takiego fioletu z prawdziwego zdarzenia faktycznie nie mam, jeszcze mnie żaden nie zachwycił :P

      Usuń
  2. Pewnie, że pamiętamy o Tobie :)
    Świetny zbiór, niektóre lakiery bardzo chętnie widziałabym u siebie, szczegółnie to złotko z Sephory :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny pomysł z takim wzornikiem! W życiu bym na to nie wpadła :) Ładna kolekcja, szczególnie trzy biało czarne lakiery mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam oglądać kolekcje lakierów!
    Nie wiem co za sztuki Editt Cosmetics Ci się trafiły bo moje i zmieniają kolor, i świecą :D
    Jestem ciekawa Top Coatu z Sephory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a moje niestety jakieś felerne są. Jeden tylko minimalnie zmienia odcień z chłodnego fioletu na ciepły :)

      Usuń
  5. nono ładna kolekcja :D przepiękny jest Twój wzornik! Ja jestem za leniwa na tworzenie takich rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa kolekcja :) Ja sobie wydrukowałam tabelki i mam mega długaśną listę (zazwyczaj zwiniętą w rolkę) dokładnie opisanych wszystkich 110 lakierów. Ciekawi mnie ten błękit Lovely :)

    Fajnie, że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam wszystko w zeszycie :D podoba mi się ten sposób, ale chyba jednak nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolekcja imponująca :) Bardzo fajny pomysł na wzornik :)Ja wcześniej zapisywałam w zeszycie, ale ostatnio trochę to zaniedbałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam jak ja miałam taką małą kolekcje a teraz szał

    OdpowiedzUsuń
  10. Nooo miesiąc Cię tu nie było ;) nie raz patrzyłam czy może coś napisałaś, już się bałam, że porzuciłaś blogowanie!
    A lakierów masz trochę, moja kolekcja nie jest aż taka bogata ;) i stwierdziłam, że u mnie królują róże, fiolety i koralowce, pozostałe mam raczej po 1 kolorze ;)
    A wzornik fajna sprawa! Nigdy wcześniej na to nie wpadłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No długo mnie nie było, niestety miałam tak dużo na głowie, że często nie miałam nawet czasu zajrzeć na wasze blogi :(
      Ja kiedyś miałam same niebieskie, a innych jeden kolor lub wcale :P Teraz przekonałam się do innych kolorów :D Muszę jeszcze tylko dojrzeć do czerwieni :P

      Usuń
  11. Całkiem niezła kolekcja ... Uwielbiam lakiery z Salon Pro, Colorama, Hean ... kielka perełek widzę u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezła kolekcja!
    Chyba niebieskich i granatowych masz najwięcej. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem pokaźna kolekcja ;)
    A wzornik jest genialny, świetny pomysł na posiadanie próbek wszystkich lakierów przy sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Twister od Miyo! Będę poszukiwać, cuuudny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie, że wróciłaś :) Niezła ta Twoja kolekcja! I ten próbnik fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ładna kolekcja, najwięcej widzę niebieskości;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Chętnie przyjmę każdą Twoją opinię lub krytykę. Pamiętaj jednak, by nikogo nie obrażać ;)


Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publiczne udostępnienie zawartych w nim treści oraz akceptujesz Politykę Prywatności!




SZABLON BY: PANNA VEJJS.